fbpx

Pracując nad rozbudową swojego biznesu NM rozbudowujesz również swoje umiejętności, swoje spojrzenie na problemy, swoją operatywność. Problemy, które na początku wydają się poważnymi przeszkodami, po jakimś czasie okazują się nieistotnymi błahostkami.

W fazie początkowej biznesu NM większość nowych osób zastanawia się skąd brać nowych ludzi, gdzie można znaleźć kandydatów, którym można pokazać projekt, a potem wciągnąć ich do biznesu?

Dość szybko okazuje się, że jest to mylne założenie i złe pytanie. A na złe pytania nie ma dobrych odpowiedzi. Zacznijmy od tego, że nikogo nie wciągasz do biznesu. Oczywiście możesz to robić, ale to jest recepta na porażkę. Nie potrzebujesz każdego, kto tylko da się namówić – potrzebujesz dobrej kategorii partnerów mających cele, ambitnych, nauczalnych, i odważnych.

Takich ludzi akurat nie da się nigdzie wciągnąć – to są silne osobowości, mające własne zdanie, pewne siebie i zawsze otwarte na wartość. Ty masz oferować wartość, możliwość osiągnięcia dochodów pasywnych – właściwi ludzie to docenią i sami się przyłączą do Ciebie, gdy im to pokażesz. Po jakimś czasie zaczynasz to rozumieć i nie masz z tym już nigdy więcej problemu, za to Twoi nowi ludzie i owszem.

Wiem, że to brzmi jak bajka – nie przejmuj się, nauczę Cię jak to osiągnąć taki etap.

Zacznijmy od tego, że w ciągu ostatnich pięciu lat świat NM się zmienił. Jest to wynikiem przechodzenia biznesu w sferę online. Network Marketing w swojej ponad 50-letniej historii operował w całkiem innych warunkach. Teraz mamy erę e-commerce i czas e-biznesów.
Biznes sieciowy, charakteryzujący się dużą elastycznością, złapał nowy wiatr w żagle! Nigdy nie było lepszego momentu na rozpoczynanie działalności niż teraz.

Nie zapominaj jednak, że stare metody ciągle jeszcze funkcjonują i sprawdzają się, ale musisz dodać do swoich kompetencji budowniczego sieci, nowe metody działania, bo inaczej zostaniesz w tyle.

Mamy zatem 2 sposoby poszukiwania kandydatów – omówię je teraz.

1. Nazwijmy go tradycyjnym, ponieważ jak jazz tradycyjny funkcjonuje wiele lat.

Wokół Ciebie istnieją się trzy grupy ludzi. W tych grupach znajdują się osoby, z którymi możesz zbudować Twój biznes – są tam również ludzie, z którymi niczego nie zbudujesz. Twoje zadanie jest odsianie zainteresowanych od niezainteresowanych. Robisz to pokazując im biznes.

Te trzy grupy to:
a) osoby, które dobrze znasz: rodzina, koledzy, sąsiedzi, ludzie z pracy itp.
b) osoby, które znasz słabo, ale spotykasz je – fryzjer, pani w sklepie, ktoś ze spacerów z psem, ludzie z siłowni itd.
c) osoby, których nie znasz. Tych oczywiście jest najwięcej. Są znajomymi znajomych Twoich znajomych i nowych partnerów.

System pracy jest bardzo prosty – spisujesz listę. Na listę wpisz wszystkich ludzi, których znasz. Pewnie w pierwszej chwili o połowie z nich zapomnisz, dlatego tę listę będziesz uzupełniać ciągle.

Omawiasz Twoją listę ze sponsorem, następnie wybieracie osoby, od których rozpoczniecie rozmowy biznesowe. Trzeba będzie spotkać się z nimi i pokazać im projekt. Te osoby same odpowiedzą, jak bardzo interesuje je ten pomysł na biznes. W ten sposób powinieneś przebrnąć przez całą listę.

Liczby, na jakie możesz liczyć, wyglądają następująco:

50% osób z listy nie będzie miało czasu na spotkanie lub będzie niedostępne, lub po prostu nie zechce się spotkać. Z pozostałymi 50% możesz się spotkać. Po rozmowie biznesowej 20% z nich zwykle ma ochotę rozpocząć biznes, widzą w nim coś dla siebie (czyli jest to 10% z początkowej listy) kolejne 20% jest nieprzekonane, ale i nienastawione przeciw – tych możesz zapisać na okres próbny, jeżeli się uda. Osobiście nie rekomenduję Ci zabiegać o nich. Potrzebujesz aktywnych ludzi. Do tych niepewnych możesz wrócić później, a na razie zrób z nich swoich klientów.

Kolejnych ludzi do biznesu znajdziesz na listach kontaktowych, które spiszą Twoi nowi partnerzy. Tam liczby będą podobne.
Nauczysz się szybko, że z kandydatami nie ma problemu. Oni są na listach. W międzyczasie będziesz poznawać nowych ludzi. Przecież oni są wszędzie. Nauczysz się też sięgać do tych mniej znajomych. Porozmawiasz z kimś na siłowni, umówisz się na spotkanie biznesowe, swojemu fryzjerowi zaproponujesz podniesienie obrotu jego salonu itd. Twój sponsor Cię tego nauczy.

Czyli podsumowując, na liście dobrych znajomych i słabych znajomych masz wystarczającą ilość kontaktów, aby znaleźć kilka osób, z którymi rozpoczniesz biznes. To nie jest żaden problem.

Problem jest gdzie indziej. Zanim dojdziesz do kilku odpowiedzi TAK, będziesz musiał przejść przez kilkanaście odpowiedzi NIE. I tak będzie za każdym razem. Powinieneś to zaakceptować. Możesz tego nie lubić, możesz się wkurzać, rzucać butami lub mięsem, ale po prostu nie masz na to wpływu. Taka jest statystyka. Twoi dobrzy kandydaci są wymieszani z osobami, których Twój biznes nie interesuje. A sposób znalezienia ich to rozmowa z wszystkimi i odrzucenie negatywnych.

Tak to działało ponad 50 lat i działa dalej, ale przyszło nowe! Przyszedł internet i nastał czas Social Media.

2. Drugi sposób poszukiwania kandydatów nie ma nic wspólnego z poszukiwaniem.
To jest metoda, którą można określić „organizowaniem kandydatów”.

Będę prowadzić webinary i szkolenia z tego tematu, tutaj zasygnalizuję tylko, jak to działa.

Twoimi potencjalnymi kontaktami jest cała pełnoletnia społeczność obecna w social media w krajach, które Cię interesują. Może to być np. kilka milionów użytkowników Facebooka w Polsce. W erze Internetu nauczysz się pracować z zimnymi kontaktami, czyli z nieznajomymi osobami.

Zaczynasz od zbudowania Twojej marki osobistej na Instagramie i na Facebooku. Potem tworzysz regularnie
content zawierający w sobie lokowanie biznesu (nauczę Cię tego) Chodzi o stworzenia w ten sposób strumienia osób, które same dotrą do Ciebie z pytaniem o to, czym się zajmujesz. To mogą być naprawdę duże liczby. I pamiętaj, te osoby będą naprawdę zaciekawione. To da Ci dużą swobodę działania, a przede wszystkim nie będziesz się przejmować odmowami. Można stworzyć system, który automatycznie będzie odsiewać osoby, którym pomysł się nie spodoba.

Kandydatów znajdujesz więc w sposób tradycyjny (lista znajomych i znajomych znajomych – ciepłe kontakty) i w sposób nowoczesny – internet (chłodne kontakty). Przez najbliższe kilka lat będziesz stosować obie te metody. To będzie super czas i super przygoda 🙂
Więc nie przejmuj się skąd brać kandydatów – oni są wszędzie.