Sen miałem. Sen mogący przyprawić o co najmniej zniesmaczenie, ale też o szok. Widzisz jeśli jesteś kierowany etyką biznesową, to niektóre wiadomości mogą być mało strawne.
O co w Network marketingu chodzi każdy wie.
Jest firma mająca produkty, są liderzy związani z firmą, a pod nimi rosną struktury. Struktury używają produktów kupionych w firmie, obsługują klientów detalicznych i wprowadzają kolejne osoby robiące to samo. Powstaje obrót grupowy i wszyscy się cieszą: firma, bo zarabia, liderzy i partnerzy bo zarabiają premie i marże ( zarabianie budzi radość). Wszystko to ma tendencję wzrostową i jest git.
Jeśli tak to działa, to:
Firma powinna chcieć mieć stabilnie rosnący obrót kreowany przez rosnące struktury partnerskie i stabilnie rosnącą rozpoznawalność marki. Ta rozpoznawalność ma być jednoznacznie pozytywna. A to znaczy, że nie można dopuszczać do kombinacji. Liderzy powinni być kryształowi i do rany przyłóż.
Oto co mi się śniło.
Firma zainteresowana jest przede wszystkim obrotem i nie zwraca uwagi na kombinacje, na pogłoski o nieprawidłowościach, na duże osobiste obroty partnerów, na obecność produktów na portalach zakupowych (z rażąco zaniżonymi cenami). To taka strategia: widzimy, że coś jest nie tak, ale obroty, obroty proszę państwa rosną, albo przynajmniej nie spadają. Ciszej więc, poprosimy, nie gadajcie.. Widzimy coś tam , ale jakoś nieostro, a może tylko nam się wydaje?
Dyrektor postawiony na czele oddziału firmy na danym rynku (np. w Polsce) dostaje w wynagrodzeniu procent z obrotu podległego mu rynku, więc robi wszystko, żeby obrót nie spadł. Awanse nowych partnerów są mniej istotne, (a mówię Ci, to jest bardzo ważny faktor). Liczy się tylko obrót i awanse głównych liderów. Zaraz zaraz, powiesz, jak to się dzieje ,że główni liderzy awansują, a jednocześnie nie ma wysypu awansów na dole struktur?
Cud! To jest cud o parametrach powtarzalności – wydarza się często. W ten oto sposób cuda weszły do biznesu.
A dyrektor, jak minister, nie wie co dzieje się w podlegającej mu działce. A może wie, ale my nie wiemy, że wie?
Tutaj zacząłem się nerwowo wiercić przez sen.
Główni liderzy chcą awansów, bo to dla nich wyższe dochody, więc:
– cisną partnerów niżej stojących o dokonywanie zamówień,
– partnerzy zatowarowują się na zapas, a potem sprzedają produkty na Allegro po zaniżonej cenie (poniżej ceny hurtowej) niszcząc obraz firmy i wkurzając inne osoby działające etycznie. To prowadzi do pytania powszechnego, które nie spada z kosmosu, a wypowiadane jest przez rozsądne osoby:
PO CO MAM KUPOWAĆ W FIRMIE, JEŚLI W INTERNECIE MOGĘ KUPIĆ TO SAMO DUŻO TANIEJ?
– powszechna jest strategia przeciągania liderów z innych firm 9 oczywiście razem z ich zespołami) poparta obietnicą kasy za przejście, lub ustawianiem takiego turysty biznesowego w wygodnych miejscach struktury, co daje mu dodatkowe korzyści.
Tutaj już zbudziłem się.
Zbudziłem i pomyślałem : jak dobrze, że to tylko sen.
U nas w Polsce w Network marketingu nikt takich rzeczy nie robi.
Wszystko jest absolutely correct.
Popatrzcie jakie to koszmary człowieka nawiedzają we śnie.
PS. Tak w tyle głowy kołacze mi się deja vu. I naprawdę nie wiem dlaczego.
Etycznego biznesu nam wszystkim koleżanki i koledzy z branży.
Mój komentarz jest skromny, tak jak skromna jest definicja lidera. Po prostu miarą wielkiego lidera jest jego służenie i pomoc tym, którym jest to winien. A wielka i jedyna Firma w moim mniemaniu to ma ! I w snach i na jawie! Wszystko, co trzeba łącznie z tym ,iż nigdy nie była i nie jest piramidą finansową. I to już od wielu lat! Pozdrowionka
To nie sen 😢 Nie tak dawno musiałam tłumaczyć prospektowi dlaczego na Allegro są nasze produkty w niższej cenie. Telefony do firmy i zgłaszanie problemu nie daje efektu.😢
Smutne to ale prawdziwe. Tak się dzieje w naszej ukochanej firmie Forever. Ponad 20 lat pracy w piach, struktury padają. Dyrektor zadowolony, centrala w USA głucha. Czy w Waszych firmach też tak jest?
Świetny artykuł , w punkt . Problem istnieje naprawdę