To brzmi niepokojąco. Czy można być zmanipulowanym w biznesie sieciowym?
Ależ oczywiście. Istnieje taka potencjalna możliwość, ba osobiście znam osoby, które zmanipulowano. Skoro można dać się zmanipulować w małżeństwie, w polityce, w handlu itd. to również tu może się to zdarzyć. Poświęciłem temu wpis pt. Manipulacja w MLM. Jeżeli go nie czytałeś, to możesz teraz to nadrobić. To pozwoli Ci zrozumieć mechanizmy manipulacji i genezę jej powstawania.
A dzisiaj o rozsądnym działaniu, które uchroni Cię przed manipulacją. Zasada jest prosta: zmanipulować (czyt. wykorzystać) można osobę nie rozumiejącą zasad zarabiania w MLM, a jednocześnie chcącą rezultatów i ufającą swojemu doradcy.
Jednocześnie osoba zorientowana w przepływach finansowych, rozumiejąca zależności pomiędzy strukturą, obrotem i dochodem nie jest na manipulacje podatna. Taka osoba błyskawicznie wychwytuje dziwne strategie, ma pojęcie o tzw. normalności i zadaje dociekliwe pytania typu: dlaczego tak i jakiego rezultatu oczekujemy? Ten rezultat powinien pokrywać się z założonymi celami etapowymi. Zorientowany to widzi, niedoinformowany nie widzi. Stąd zasada główna:
BĄDŹ ZORIENTOWANY.
Jak to osiągnąć?
ZNAJ PLAN MARKETINGU I LISTĘ PŁAC.
To chyba zrozumiałe. Chcesz mieć dobry biznes zacznij od zrozumienia o co tu chodzi. A chodzi o zbudowanie organizacji konsumenckiej z regularnym comiesięcznym dobrym obrotem. Istnieje ścisły związek pomiędzy ilością osób w organizacji a obrotem.
Istnieje tzw. średni obrót miesięczny na jednego człowieka – nie tylko w Twojej grupie, ale także we wszystkich grupach w Twoim kraju. Powinieneś znać jego wartość.
Ten średni obrót może być ciekawym wskaźnikiem. Podniesienie obrotu wiąże się bardziej z rozbudową grupy o nowych partnerów niż z wpychaniem większych zakupów w partnerów istniejących. Średni obrót wiąże się bowiem ze średnimi możliwościami finansowymi partnerów i klientów na tzw. Koszyk zakupowy.
Gdy słyszysz sugestię dodatkowego zatowarowania istniejących w grupie osób, powinna zapalić Ci się lampka ostrzegawcza. Zwłaszcza kiedy taka sugestia pojawia się wielokrotnie. Doprowadzi to do zapchania szaf i komórek Twoich partnerów zapasami niepotrzebnych produktów. To nie ekologiczny sposób działania. Pachnie manipulacją.
Drugim ważnym wskaźnikiem jest szerokość i głębokość biznesu. Głębokość tworzy stabilność. Najgłębsza noga trzyma Twój biznes bezpiecznie, jak kotwica statek na wzburzonym morzu. Ale bez szerokości czyli bez kolejnych nóg nie zarobisz – główna noga będzie zjadać większość premii grupowej. Czyli powinien być zdrowy stosunek szerokości i głębokości biznesu.
Powinieneś znać symulację dochodu w zależności od szerokości i trzymać się tych zasad od samego początku w biznesie. Zasada jest prosta: powinieneś dostawać około 50% premii wypłacanej w grupę.
Tu należy zrobić prostą rzecz: skontaktować się z firmą i sprawdzić ile wg nich powinno się zarabiać na każdym poziomie. Pamiętaj że to Twój biznes, a nie hobby. Cokolwiek robisz, patrz na to mając w głowie optymalny obraz grupy. Znając te reguły nie dasz się wpuścić np. w pomysł głębokiego budowania tylko jednej nogi, albo tworzenia słoneczka. Będziesz pracować w trzech grupach. A jeszcze istotniejsze – będziesz zachęcać i pomagać swoim partnerom tworzyć dochodowe struktury czyli odpowiednio szerokie i głębokie.
WYBIERZ MENTORA I GO SŁUCHAJ
MLM to biznes wolnych ludzi współpracujących ze sobą. Nie jesteś skazany na określonego trenera. Niekoniecznie musi prowadzić Cię Twój sponsor, możesz poprosić o doradztwo którąś z wyżej ustawionych osób. Jeżeli poważnie traktujesz biznes, ten ktoś pomoże Ci. Jest wszakże małe ale. Wybierz mentora, który nie tylko dobrze zarabia. Wybierz kogoś, kto ma wokół siebie nowe rosnące osoby. To powinna być osoba, której awanse wynikają z awansów jego partnerów. Nazywamy to „dowód społeczny”- czyli potwierdzenie skuteczności coucha rezultatami jego uczniów. Za zastanawiającą należy uznać sytuację, gdy tylko lider rośnie, awansuje, zarabia coraz więcej, a jego ludzie nie zmieniają poziomów dochodów. Wybierz więc mądrze a potem stosuj się do rad.
MIEJ CEL, DOPASOWANĄ DO NIEGO STRUKTURĘ I KONTROLUJ KAŻDY ETAP.
Wchodząc do biznesu masz swój powód. Wiesz też, ile chcesz zarobić. Do pożądanego dochodu można dopasować końcowy obraz biznesu. Szerokość, głębokość , ilość ludzi, ilość liderów i obrót. Jak przy budowie wieżowca, gdy jest narysowany przez inżynierów projekt zawierający wszystkie detale. Wszystko jest policzone, określone są etapy pośrednie i kolejność działań. Realizacja podlega ciągłej kontroli zgodności z projektem.
Przy budowie biznesu cofając się od obrazu końcowego określasz KAŻDY etap pośredni. Jeżeli to robisz, nie ma możliwości na dziwne strategie. Nie ma odstępstw od projektu, bo budowla zawali się. Stracisz biznes i dochód. Świadomość strategii i etapów pośrednich uczyni Cię odpornym na wszelkie cudowne pomysły. Nie pozwolisz się wpuścić w niedobrą sytuację.
ZABIERZ ZE STOŁU WSZYSTKIE PIENIĄDZE.
To zdrowa zasada, często lekceważona przez osoby budujące sieć. Couch czasem powie – to jest nieważne, odpuść te grosze z promocji, my idziemy po większy cel. To znów dziwnie wygląda.
Firma z którą pracujesz ma swoją strategię rynkową. To dobra strategia. Jeżeli pojawiają się promocje, dodatkowe premie za prędkość wzrostu, dodatkowe za pomaganie partnerom itd. nie lekceważ tego. Firma wie co robi. Widzi więcej niż Ty. Nie daj sobie wytłumaczyć, że to nie jest istotne. Masz biznes a Twoi partnerzy przyszli tu zarabiać, Nie odrzucaj dodatkowych możliwości. Każdy grosz się liczy. Zarób go i pomóż zarobić innym dając przykład.
Jak widzisz nie ma tu jakichś sekretów, to nie jest informacja zastrzeżona dla wybrańców. Wręcz przeciwnie jest ona powszechnie dostępna. Niektórym osobom wygodniej i łatwiej jest jednak zrzucać odpowiedzialność za swój biznes na innych. A to czasem prowadzi do nieciekawych sytuacji.
Nie rób tego. Bądź poinformowany. Miej głębokie zrozumienie dla tego co robisz, jak to robisz i po co to robisz właśnie w MLM.
Sukcesów nam!