Jestem gotów założyć się, że znana jest Ci taka sytuacja – poczucie ciągłego braku wolnego czasu. Takiego czasu czekającego, aż go zapełnisz czymś przyjemnym, czy pożytecznym. Czasu, po który możesz sięgać w każdej chwili, który pozwala Ci się nie spieszyć. O ile można zrozumieć to zjawisko u osób np. pracujących na dwóch etatach, to całkowite zdumienie wywołuje, gdy obserwujemy je u emerytów niegoniących na godz. 7 rano do pracy. Wygląda na to, że większość osób może z pełnym przekonaniem stwierdzić – ja nie mam czasu.
Ponieważ moje wpisy oscylują wokół tematu prowadzenia biznesu network marketing, to dzisiejszy również będzie o braku czasu, ale z punktu widzenia osoby działającej dodatkowo (czyli po pracy) właśnie w biznesie sieciowym.
„Chciałbym się zaangażować, widzę w tym sens, podoba mi się Twoja propozycja, ale skąd mam wziąć na to wolny czas?”
Jeżeli jeszcze nie usłyszałeś takiego tekstu to gwarantuję, usłyszysz wielokrotnie, wszystko przed Tobą. Ja słyszałem wiele razy i początkowo nawet rozumiałem swojego rozmówcę, znając jego sytuację rodzinną i zawodową. I zgadzałem się – tak, faktycznie chyba nie dasz rady, może kiedyś, w przyszłości wróćmy do tego. I wiecie co? Traciłem fajnych ludzi, a potem spotykałem ich w innych biznesach i to bardzo zaangażowanych. Pytałem ich wówczas – przecież nie miałeś czasu i słyszałem w odpowiedzi – a, udało się wygospodarować.
Przyjrzyjmy się zjawisku bez emocji, jakbyśmy analizowali czas kogoś innego, a nie nasz. Myślę, że każdego z nas dotykają pewne reguły uniwersalne, jak grawitacja. Nie ma znaczenia czy je akceptujemy, czy nie. Jedyne, co możemy zrobić, to zaprzyjaźnić się z nimi i wykorzystać je. Pierwsza z nich to reguła planowania naszej dziennej aktywności. Znajdziecie ją w wielu książkach, ponieważ jest niesłychanie ważna. Mówi się, że człowiek, który nie planuje sukcesu, planuje porażkę. Jeżeli nie zaplanujemy precyzyjnie, czym będziemy zajmować się danego dnia, nie ustalimy priorytetów i nie nadamy im ram czasowych, to i tak będziemy przez cały ten dzień zajęci.
Jak to możliwe? – po prostu samo życie, okoliczności, inne osoby chcące coś od nas, zaplanują naszą aktywność. Będziemy coś robić, ale zamiast realizować swoje cele, będziemy zaangażowani w realizację celów innych osób. Chociażby koleżanki, która pilnie chce nam przy kawie opowiedzieć o swoim chłopaku, czy urlopie. Jej celem jest pochwalenie się, ale to my słuchając realizujemy ten cel. Bez naszego słuchania nie mogłaby przecież tego celu osiągnąć. W pracy dorzucą nam dodatkowe zadanie, które zatrzyma nas godzinkę dłużej itd. Zapamiętajcie: albo sami planujecie swój czas, albo jesteście częścią czyjegoś planu.
Kolejna reguła mówi o czasie przeciekającym nam przez palce w sposób niezauważalny. Są to odcinki 15 – 30-minutowe zdarzające się w ciągu dnia pomiędzy jednym zadaniem przez nas wykonywanym a następnym. Jeżeli przyjrzycie się temu, to znajdziecie ich mnóstwo codziennie w swoim rozkładzie działań. Statystycznie tracimy w ten sposób około 2 godzin każdego dnia – to mogłyby być produktywne 2 godziny, a tymczasem po prostu znikają. Ponieważ mało kto faktycznie planuje swoje dni, a potem kontroluje akcje z zegarkiem w ręku to normalne jest, że większość osób twierdzi z przekonaniem: ja nie mam czasu.
Jeżeli jesteś w takiej sytuacji, to oczywiście nie widzisz możliwości zaangażowania się w biznes network marketing. Po pierwsze, nie wiesz ile czasu na to potrzeba (ale wydaje Ci się, że dużo), po drugie i tak jesteś zaganiany. Co gorsze, jeżeli nic nie zrobisz, to nic się nie zmieni. Nie spadnie na Ciebie nagle codzienna dawka wolności, chyba że nauczysz się planować i organizować czas.
Zwracam uwagę na słowo „nauczysz” – tego naprawdę można się nauczyć. To tylko kwestia zerwania z nieproduktywnymi nawykami. Zapewne słyszałeś, że najskuteczniejszym sposobem pozbycia się jakiegoś nawyku, jest zastąpienie go innym nawykiem. Kwestią zdrowego rozsądku pozostaje pozbywanie się niedobrego nawyku i zastępowanie go korzystnym dla nas nawykiem – zgodzisz się ze mną? Takim niedobrym nawykiem jest w tym przypadku niefrasobliwe traktowanie naszego czasu, a korzystnym nawykiem będzie precyzyjne planowanie zadań na kolejny dzień i trzymanie się tego planu.
Od kiedy pamiętam, czyli od zawsze, lubiłem ćwiczyć. Nigdy nie wyszedłem poza ćwiczenia amatorskie, niemniej jednak w świecie sportowym tkwiłem lat kilkanaście, chociażby z powodu mojego zawodu – byłem lekarzem w dużym klubie sportowym. I właśnie ze świata sportu pochodzi metoda ćwiczeń, o której chcę Ci opowiedzieć dzisiaj. To powinno uporządkować Twoje podejście do planowania czasu. Zobaczysz, że to ma bezpośrednie odniesienie do zarządzania swoim dniem i zajęciami.
Metoda ta, określana jest mianem SPLIT – metoda treningu rozdzielnego. Pomysł jest bardzo prosty, łatwy do wdrożenia i w dodatku dający świetne rezultaty. Wziął się z tego, że zwykle nie ma wystarczająco dużo czasu, ani energii na jednym treningu, żeby zajmować się ćwiczeniem kilku grup mięśniowych. Jeżeli chcemy zaangażować zbyt dużo grup, ograniczenie czasowe zmusi nas do wykonania mniejszej ilości ćwiczeń na poszczególne grupy, a to nie da nam pożądanych efektów.
Co zatem wymyślono? To proste, podzielono ciało na 5 części i ułożono 5 różnych treningów, a tym treningom przypasowano poszczególne dni tygodnia.
I tak przykładowo:
– poniedziałek, to dzień treningu nóg,
– wtorek — barki,
– środa — plecy,
– czwartek — przerwa,
– piątek — klatka piersiowa,
– sobota — ramiona…
Zasadą jest, aby na poszczególnych treningach przepracować daną grupę mięśniową na 100% plus jeszcze 10% (do upadku) i nie rozpraszać energii, ani nie marnować czasu na dodatkowe, niepełne ćwiczenia innej grupy. Ani siły, ani czasu na to nie wystarcza więc rezultat będzie nijaki. SPLIT pozwala na koncentrację na celu i całkowite zaangażowanie w akcję osiągania go. Dodatkową zaletą jest wystarczająco długi czas na regenerację umęczonych mięśni.
W biznesie network marketing robimy to samo — stosujemy metodę zaplanowanego rozdzielenia naszych działań. Każda akcja ma swój czas – i ten czas z góry rezerwujemy.
Przykładowo, może będziesz miał 1 raz w tygodniu biznesowe spotkania swojej grupy, np. w środy o godz. 19.00. Ważne jest to, że masz to na stałe wpisane w swój kalendarz i po raz podjętej decyzji co tydzień jesteś obecny na tych spotkaniach. Pozostaje Ci 4 dni — też je planujesz.
Poniedziałek godz.18.00 – 20.00 to Twój czas telefoniczny – dzwonisz i umawiasz spotkania z kandydatami (na wtorek i czwartek) oraz konsultujesz swoich partnerów.
Wtorek godz. 18.00 – 20.00, to czas na spotkania biznesowe z kandydatami gdzieś w mieście (możesz zmieścić 2 spotkania) – staraj się prowadzić spotkania w jednym miejscu, żeby to kandydaci musieli dojechać do Ciebie, oszczędzaj swój czas.
Czwartek godz. 19.00 – 21.00, to samo.
Piątek – wolne.
Sobota – sesja startowa dla nowych partnerów, np. godz. 11.00 -13.00.
Niedziela – to czas na podsumowanie tygodnia, analizę rezultatów i zaplanowanie kolejnego tygodnia. Wystarczy na to 1 godzina – ja robię to zawsze o godz. 10.00 rano.
Teraz posłuchaj uważnie i przemyśl to: to jest metoda SPLIT, a to znaczy, że w czasie niewyznaczonym nie zajmujesz się biznesem, masz swoje inne zajęcia i koncentruj się na nich. Nie potrzebujesz po kilka razy dziennie odrywać się od pracy, żeby wykonać 5% akcji biznesowej. To nie działa, tylko wprowadza zamieszanie w Twój dzień. Natomiast, gdy jesteś w czasie zaplanowanym na biznes network marketing, to działasz na 100%. Maksymalnie wykorzystaj każdą minutę. To ma być akcja, a nie myślenie o akcji. Tak jak na treningu. Ja wiem, że to jest coś nowego, że początkowo będziesz w tym czasie robił sobie kawę i temperował ołówki, ale to oszukiwanie samego siebie. Kawę zrób wcześniej, naładuj telefon przed sesją telefoniczną, zrób sobie kanapki, jeśli lubisz pojeść, ale gdy wybije godzina wyznaczona — po prostu działaj. Żadnych wymówek, żadnych przerw. Dyscyplina i konsekwencja. Nauczysz się tego i co więcej, spodoba Ci się to. I zbudujesz biznes, bo po Twojej stronie stanie statystyka — młodsza siostra sukcesu.
Bardzo szybko odkryjesz pewną prawidłowość. Przekonasz się, że zaplanowane w określonych ramach czasowych działanie jest proste w realizacji i nie zagraża innym zadaniom zawodowym, czy rodzinnym. Te nowe nawyki sprawią, że nie będziesz tracił czasu bezproduktywnie na ww. przerwy, Twoje priorytety zaś zaczną Cię chronić przed próbami wykorzystania Twojej osoby przez innych ludzi. Po prostu odpowiesz szczerze: może innym razem, dziś tego nie zmieszczę. Wtedy okaże się, że poradzą sobie sami. A więc nie obawiaj się, bo planując czas, dasz sobie radę ze swoim dodatkowym zajęciem!!!