Każdy biznes w zderzeniu z nowymi technologiami ulega zmianom.
Przy czym nie ma tu możliwości pozostania w opozycji do wchodzących technologii – trzeba robić to, co robi konkurencja albo liczyć się ze stratą pozycji rynkowej.
ŚWIAT SIĘ ZMIENIA – to chyba nigdy wcześniej nie było tak aktualne powiedzenie.
Przyjrzyjmy się zatem, co zmienia się w potencjale, narzędziach i metodach działań w biznesie Network Marketing. Porównajmy to z tradycją, czyli z tym, co działo się w Polsce w latach 1990 i od tamtej pory do dzisiaj.
Potencjał – czyli możliwości, które można wykorzystać, zmieniły się radykalnie. Lata 90. to czasy bez telefonów komórkowych, czasy ze słabą dostępnością do internetu, czasy, gdy nierzadko telefonu nie było nawet w domu. Brakowało zatem podstawowego narzędzia kontaktu z innymi osobami. To ograniczało możliwości ekspansji biznesowej.
Trudno było umówić się na spotkania w swoim mieście, a działania na odległość, czyli wyjście w inne miasta były wyczynem dość ryzykownym.
Pamiętajmy, że w biznesie sieciowym ciągły przepływ informacji jest niezbędny.
Ta sytuacja ograniczała terytorialnie prowadzenie biznesów – przedsiębiorcy budowali swoje sieci wokół swojego miejsca zamieszkania. To już na starcie była pozycja o wiele gorsza od dzisiejszej.
Dzisiaj mamy czas internetu. Network marketing radzi sobie z tym świetnie. Możesz mieć zamknięte i otwarte grupy na Facebook. Możesz na bieżąco udostępniać wszystkim partnerom informację biznesową. Odległość nie ma żadnego znaczenia. Nawet bariera czasowa nie ma znaczenia – informacja umieszczona w sieci pozostaje tam dopóty, dopóki nie usuniesz jej.
Można więc śmiało stwierdzić – dziś zaczynasz, a za rok możesz mieć Twój biznes operujący w kilku czy kilkunastu krajach. Co ciekawsze, nie musisz tam wyjeżdżać. Masz do dyspozycji różne sposoby prowadzenia szkoleń: webinary, live’y, czy rozmowy na dowolnym komunikatorze.
Czasy biznesu w jednym mieście odeszły w przeszłość.
Czy to znaczy, że powinieneś działać tylko internetowo? Absolutnie nie. Nastał czas technik łączonych, czyli działania i w internecie i starymi metodami. Nie mamy modelu, tylko internetowego albo tylko offline. Każdy porusza się dwoma równoległymi torami.
Tor internetowy ma w sobie jedną niezwykle istotną zmianę.
W odróżnieniu od biznesu prowadzonego tradycyjnie, opartego przede wszystkim na ciepłych kontaktach, biznes online umożliwia wykorzystywanie zimnych kontaktów. Czyli możesz budować biznes z ludźmi, którzy nie są Twoimi znajomymi. A to jest dużo większy potencjał liczbowy. To jest nieograniczony potencjał.
To jest dosłownie świat otwarty na Twoje propozycje.
Teraz, można śmiało powiedzieć, że zaczęła się DUŻA GRA W NETWORK MARKETING.
Te zmienione warunki pociągają za sobą również konieczność zmiany narzędzi stosowanych przez lata w czasie budowy sieci.
Przez lata całe, używano przenośnych nośników informacji takich jak kasety magnetofonowe, płyty CD, pendrive’y. Po przeprowadzonym spotkaniu z prezentacją biznesu, udostępnialiśmy naszym kandydatom uzupełniające informacje nagrane właśnie na takich nośnikach.
Umawialiśmy się na dodatkowe spotkanie tzw. follow-up i odpowiadaliśmy na pytania kandydatów. Nierzadko zdarzało się, że do spotkania nie dochodziło, a pożyczone materiały po prostu przepadały. Był to koszt z góry wkalkulowany, jako strata w budowie sieci. To samo działo się z książkami i z katalogami.
W dobie internetu nie posługujesz się takimi narzędziami. Cała informacja jest umieszczona na filmach, wykresach, diagramach, czy na stronach firmowych. Dajesz Twojemu kandydatowi link do informacji. Nie musisz się z nim ponownie spotykać. Jedyne co musisz, to wiedzieć, gdzie ta informacja jest. Możesz to mieć w wielu językach.
Tak działasz w przypadku spotkania z kandydatem na żywo.
Ale już w przypadku działania online, od początku do końca używasz narzędzi. Nie musisz tłumaczyć biznesu. Masz do dyspozycji materiały z prezentacją. Wysyłasz link i po sprawie.
Uwaga: nie wysyłaj materiałów, jeżeli kandydat na nie nie czeka. Wysyłasz tylko wtedy, gdy otrzymałeś na to zgodę od kandydata.
Każdy inny przypadek to spam.
Największa zmiana jednak nastąpiła w innym miejscu. Związana jest z faktem pracy na chłodnych kontaktach, czyli z osobami, które nie są Twoimi znajomymi, ani nie trafiasz do nich z polecenia ich znajomych.
To są po prostu obcy dla Ciebie ludzie. To z czym będziesz się spotykać, to nieufność. Nie możesz docierać do nich jak telemarketer. Narażasz się na bana i jest to wyjątkowo niegrzeczne. Pamiętaj – nie wchodzisz nieproszony w życie ludzi.
Jak się za to zabrać?
Oto ona – oto zmiana Network Marketingu w XXI wieku – marka osobista. To jest obraz Ciebie, który powstaje w głowach osób oglądających Twoje materiały. Albo to wartościowy obraz, albo niestety nie.
Zaczynasz od budowania Twojej marki osobistej na Facebooku lub na Instagramie, a jeszcze lepiej i tu i tam. Robisz to, publikując wartościowe treści. Nie powinny to być treści biznesowe, a przynajmniej większość powinna być niebiznesowa.
Zastanów się – z jakimi osobami byłoby interesujące dla Ciebie korespondować? Jakich ludzi chętnie dodajesz do znajomych na Facebooku. Komu udostępniasz Messenger?
Inni ludzie myślą podobnie. Lubią porozmawiać z kimś, od kogo mogą usłyszeć, czy wyczytać, coś wartościowego. Kto ma interesujące konto osobiste zawierające ciekawe treści. Kogoś, kto pisze ciekawe komentarze. Kto nie wdaje się w utarczki i unika polityki, zagadnień religijnych, czy seksu. I kto nie próbuje im czegoś sprzedać.
Twoim zadaniem jest stworzenie takiego interesującego obrazu Ciebie. Chcesz być postrzegany jako ciekawy człowiek. Chcesz budzić zainteresowanie u innych ludzi. Tego trzeba się nauczyć.
Podsumowując: Network Marketing się zmienia. Zmienia się w stronę niezwykle interesującą. Teraz naprawdę mówimy o pracy nad sobą, o rozwoju, o rozumieniu innych ludzi i o olbrzymich zasięgach.
To jest powodem, dlaczego zaczyna być tak modnym biznesem.